Pelikan Niechanowo zgubił kolejne punkty.
Pelikan Niechanowo zgubił kolejne punkty.
Pelikan Niechanowo kontynuuje serie porażek. Tym razem z Niechanowa punkty wywiózł Piast Kobylnica. Spotkanie rozegrane było w ramach 5 kolejki rozgrywek RedBox V ligi.
Sobotni mecz poprzedzony był 2 bardzo ważnymi wydarzeniami. Pierwszym było rozpoczęcie akcji wspierania Ingi Soszyńskiej – dziewięciolatki walczącej z anomalia Ebsteina – bardzo rzadką chorobą serca. Gminny Ludowy Klub Sportowy aktywnie włączy się w zbiórkę pieniędzy na operację małej fanki naszego klubu. Zawodnicy pierwszego zespołu jeżdżąc na mecze ligowe przywdziewają trykoty promujące akcje, a na każdym meczu poszczególnych grup wiekowych będzie wieszany baner promujący akcję. Na meczu pojawiła się Inga wraz z dziadkiem i rodzicami.
Kolejnym ważnym akcentem tym razem sportowym było wręczenie puchary za zwycięstwo w Lidze Okręgowej w sezonie 2020/2021. Michał Gniatkowski – Członek Zarządu WZPN na ręce trenera i kapitana wręczył puchar za rok ubiegły.
Oba ważne wydarzenia zostały nadszarpnięte przez wynik sportowy. Od pierwszej minuty na boisku oglądaliśmy. Słomczewski, Jackowiak, Pawłowski, Białas, Jarzyński, Połatyński, Danielewicz, Stefański, Kustra, Buczek, Grzeszczak.
Mecz rozpoczął się nie po myśli Pelikana albowiem w 13 minucie goście wyszli na prowadzenie. Chwile później w 15 minucie po rożnym wykonywanym przez Stefańskego i strzale na bramkę Jackowiaka kunsztem bramkarskim wykazał się bramkarz gości i koniuszkami palców wybronił strzał. Po trzech minutach gospodarze okazali się wyjątkowo gościnni i sprezentowali ekipie Piasta akcję którą napastnik przyjezdnych zamienił na bramkę. Było już 0:2.
Po straconej drugiej bramce ponownie poprzeczka uratowała przyjezdnych przed utratą gola. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Stefańskiego niewiele brakowało. Po pierwszej połowie można śmiało stwierdzić iż wynik był sprawiedliwy.
Na drugą połowę nie wyszedł już Jarzyński a w jego miejsce pojawił się Kruszlewski. W 58 minucie goście wyprowadzili szybką kontrę i zrobiło się 0:3. W 61` Danielewicz uderzył z 25m, na dobitkę ruszył Buczek, jednak nie trafił. Ponownie bramkarza gości sprawdził w 72’ Stefański i ponownie bramkarz wyszedł obronną ręką z tego pojedynku. W 78` trener musiał dokonać kolejnej zmiany. Boisko opuścił kontuzjowany Pawłowski a w jego miejsce pojawił się Kurek.
W 88 minucie goście ustalili wynik spotkania na 0:4 po szybkiej kontrze.
Jest to kolejna porażka Pelikana, gdzie 5 liga mocno weryfikuje pewne rzeczy. O porażce zdecydowały błędy oraz brak szczęścia w ofensywie. Przyjezdni oddali w meczu 5 strzałów na bramkę z czego padły 4 gole. Do tego należy doliczyć kontuzjowanych graczy a jest ich aż 8: Poltaszewski, Pawlak, Mazur, Wiśniewski, Garstka, Zakharov teraz Jarzynski, Pawłowski.
Pelikan po 5 kolejkach zajmuje 11 pozycję a już za tydzień zespół z Plant będzie szukał punktów w Luboniu.